Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Przekrój
Nr: 2930
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 2001
się ksiądz-inspektor, który przełamuje początkowe bariery i staje się współuczestnikiem cudownych zdarzeń. Film cierpi na przerost podjętych tematów - wątkowi przypadkowej stygmatyczki towarzyszy refleksja na temat związków między nauką a wiarą oraz - bardzo ważna dla całości przesłania filmu - sarkastyczna krytyka watykańskiej biurokracji rodem z "Urzędu" Tadeusza Brezy. Niszczy to przyjemność energetycznego spektaklu, który w scenach pojawiania się stygmatów osiąga niemal demoniczne tempo. Przeszkadza natrętna symbolika, która momentami poraża naiwnością (bynajmniej nie świętą). Film cechuje przyzwoite aktorstwo - z Patricii Arquette na czele, która gra z wielkim poświęceniem: tarza się co chwila w hektolitrach sztucznej krwi. Nie jest to dzieło wysokiej klasy - lepsze
się ksiądz-inspektor, który przełamuje początkowe bariery i staje się współuczestnikiem cudownych zdarzeń. Film cierpi na przerost podjętych tematów - wątkowi przypadkowej stygmatyczki towarzyszy refleksja na temat związków między nauką a wiarą oraz - bardzo ważna dla całości przesłania filmu - sarkastyczna krytyka watykańskiej biurokracji rodem z <name type="tit">"Urzędu"</> <name type="person">Tadeusza Brezy</>. Niszczy to przyjemność energetycznego spektaklu, który w scenach pojawiania się stygmatów osiąga niemal demoniczne tempo. Przeszkadza natrętna symbolika, która momentami poraża naiwnością (bynajmniej nie świętą). Film cechuje przyzwoite aktorstwo - z <name type="person">Patricii Arquette</> na czele, która gra z wielkim poświęceniem: tarza się co chwila w hektolitrach sztucznej krwi. Nie jest to dzieło wysokiej klasy - lepsze
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego