Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Przekrój
Nr: 771
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 1960
jak się dowie, żeśmy hrabiego ze służącem odstawiali? Sami nie otwieramy. Sztukamy do drzwi, jak ona się zapyta kto tam, ja mówie: "Hrabia Pestka" a ty: "I jego lokaj Ambroży".
Maniuś, z filuternym uśmiechem zastukał zgiętym wytwornie palcem w drzwi. Nikt się nie odezwał. Po chwili ponowił pukanie, już znacznie energiczniej. Znowu odpowiedziało mu milczenie. Spojrzał na Staśka. Ten tylko wzruszył ramionami. Kitajec poruszył kilkakrotnie klamką.
W mieszkaniu panowała głucha cisza.
- Wyszła gdzie?
- O tej porze jest już zawsze w domu. Co się mogło stać, jak pragne zdrowia?
- Otwieraj.
Stasiek wydobył klucz, ale jakoś nie mógł nim trafić do dziurki. Maniuś
jak się dowie, żeśmy hrabiego ze &lt;orig&gt;służącem&lt;/&gt; odstawiali? Sami nie otwieramy. &lt;orig&gt;Sztukamy&lt;/&gt; do drzwi, jak ona się zapyta kto tam, ja &lt;orig&gt;mówie&lt;/&gt;: "Hrabia Pestka" a ty: "I jego lokaj Ambroży".<br>Maniuś, z filuternym uśmiechem zastukał zgiętym wytwornie palcem w drzwi. Nikt się nie odezwał. Po chwili ponowił pukanie, już znacznie energiczniej. Znowu odpowiedziało mu milczenie. Spojrzał na Staśka. Ten tylko wzruszył ramionami. Kitajec poruszył kilkakrotnie klamką. <br>W mieszkaniu panowała głucha cisza.<br>- Wyszła gdzie?<br>- O tej porze jest już zawsze w domu. Co się mogło stać, jak &lt;orig&gt;pragne&lt;/&gt; zdrowia?<br>- Otwieraj.<br>Stasiek wydobył klucz, ale jakoś nie mógł nim trafić do dziurki. Maniuś
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego