jedynie radary przeciwnika, to w dzisiejszych czasach zdecydowanie za mało. Przemykającego na małej wysokości lotu zwiadowcę można dzisiaj precyzyjnie namierzyć, a potem trwale śledzić, obserwując go chociażby w podczerwieni. Wykonane z kewlaru i kompozytów wloty powietrza do silników umieszczone przy tym wysoko, tuż za kabiną pilota, stały się właśnie pochłaniaczami energii cieplnej.<br>Jeszcze rozsądniej, ciekawiej od strony konstrukcyjnej, zabezpieczono zespół napędowy przed emisją nadmiaru podczerwieni. Ta powietrzna pokraka z pogranicza science fiction, dysponuje jeszcze jedną nowością: powierzchniowym systemem aktywnego chłodzenia najbardziej czułych na ciepło elementów konstrukcyjnych. Podwójny trakt powietrzny skutecznie izoluje obydwa silniki, których rozgrzane dysze wylotowe skierowano pod niewielkim kątem ku