Typ tekstu: Książka
Autor: Stasiuk Andrzej
Tytuł: Opowieści galicyjskie
Rok: 1995
znajdzie w końcu przecinkę albo starą zrywkową drogę i umknie w prawo, by wspiąć się na płaski szczyt i zamiast po łuku pojechać po cięciwie.
No więc musi zdążyć przed zmierzchem. Po drodze nie spotka nikogo, przejedzie pięć potoków i o szarówce wjedzie do tego osiedla trzech baraków na końcu enigmatycznej drogi w środku lasów. Jeżeli to poniedziałek, mężczyźni dopiero się zjeżdżają, paradują w swoich odświętnych ubraniach, w garderobie pełnej naszywek, emblematów i napisów, których nie próbowali rozszyfrować, biorąc je za znaki elegancji. Dopiero pod wieczór tureckie, chińskie, tajlandzkie i jakie tam jeszcze stroje wędrują do szafek, na wieszaki, na półki
znajdzie w końcu przecinkę albo starą zrywkową drogę i umknie w prawo, by wspiąć się na płaski szczyt i zamiast po łuku pojechać po cięciwie.<br>No więc musi zdążyć przed zmierzchem. Po drodze nie spotka nikogo, przejedzie pięć potoków i o szarówce wjedzie do tego osiedla trzech baraków na końcu enigmatycznej drogi w środku lasów. Jeżeli to poniedziałek, mężczyźni dopiero się zjeżdżają, paradują w swoich odświętnych ubraniach, w garderobie pełnej naszywek, emblematów i napisów, których nie próbowali rozszyfrować, biorąc je za znaki elegancji. Dopiero pod wieczór tureckie, chińskie, tajlandzkie i jakie tam jeszcze stroje wędrują do szafek, na wieszaki, na półki
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego