Typ tekstu: Książka
Autor: Grochowiak Stanisław
Tytuł: Seans
Rok: 1997
końca żart absurdalny, bo gdy przed furtką uścisnąłeś mi dłoń, poczułem, że wraca coś z tamtych lat i serce zabiło trochę jak wtenczas, gdy dawałem ci do czytania moje wiersze i czekałem na twą opinię jak na wyrok.
Stop, Michał, mieliśmy kręcić film, a ja znowu o sobie, więc scena enta. Znowu wnętrze (za dużo wnętrz) twoje mieszkanie przy Nowym Świecie, wieczór, państwo O'Brien w Krynicy. W twoim pokoju zawalonym książkami, płytami - gdzie na centralnym miejscu wiecznie rozstawiona szachownica - puściłeś sierżanta Pieprza i dumasz nad końcówką z siódmej partii meczu Fischer Spasski, bo właśnie założyłeś na jednej z ostatnich stron Bojaźni
końca żart absurdalny, bo gdy przed furtką uścisnąłeś mi dłoń, poczułem, że wraca coś z tamtych lat i serce zabiło trochę jak wtenczas, gdy dawałem ci do czytania moje wiersze i czekałem na twą opinię jak na wyrok.<br>Stop, Michał, mieliśmy kręcić film, a ja znowu o sobie, więc scena enta. Znowu wnętrze (za dużo wnętrz) twoje mieszkanie przy Nowym Świecie, wieczór, państwo O'Brien w Krynicy. W twoim pokoju zawalonym książkami, płytami - gdzie na centralnym miejscu wiecznie rozstawiona szachownica - puściłeś sierżanta Pieprza i dumasz nad końcówką z siódmej partii meczu Fischer Spasski, bo właśnie założyłeś na jednej z ostatnich stron Bojaźni
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego