Budimeksu Grzegorz Tuderek był nawet skłonny się z tym pogodzić, ale główni akcjonariusze nie. W rezultacie do powstania narodowego koncernu budowlanego nie doszło, Zaraska stracił ochotę (i sprzedał dopiero co kupione akcje Budimeksu), a Tuderek stracił posadę.<br><br>&lt;tit&gt;Mydło, powidło, bielidło&lt;/&gt;<br><br>Małżeństwo z Budimeksem nie zostało skonsumowane, a jednak po tym epizodzie nic już nie było takie jak dawniej. Jeszcze zanim plany konsolidacji się rozwiały, obie firmy, żeby umocnić swoje pozycje, zaczęły na wyścigi kupować mniejsze przedsiębiorstwa budowlane (Exbud w ciągu trzech lat przejął ich piętnaście). Za pieniądze, jakie Exbud uzyskał od zagranicznych inwestorów. W ciągu paru lat kielecka firma wyemitowała cztery