Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Dziennik Polski
Nr: 4.10
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 1980
Iwaszkiewicza w eseju zatytułowanym "Rzym" - pisałem wówczas - należą do rzędu tych o których winno się pamiętać i które powinny wejść do antologii prozy polskiej". A cóż powiedzieć o całej książce poświęconej włoskim podróżom i odkrywającej przed czytelnikiem polskim niejeden ciekawy szczegół - kto wie, czy nie lepiej od przewodnika. We wspomnianym eseju pisał nie tylko o pięknie miasta i malowniczych jego zakątkach, ale także o jego kłopotach i niełatwych do rozwiązania problemach, nawołując przy tym do rozszerzania wzajemnej, polsko-włoskiej współpracy kulturalnej (sam będąc przez szereg lat prezesem Towarzystwa Przyjaźni Włosko-Polskiej) i podkreślając, że patrząc z Rzymu widzi się najlepiej "sprawę
Iwaszkiewicza w eseju zatytułowanym "Rzym" - pisałem wówczas - należą do rzędu tych o których winno się pamiętać i które powinny wejść do antologii prozy polskiej". A cóż powiedzieć o całej książce poświęconej włoskim podróżom i odkrywającej przed czytelnikiem polskim niejeden ciekawy szczegół - kto wie, czy nie lepiej od przewodnika. We wspomnianym eseju pisał nie tylko o pięknie miasta i malowniczych jego zakątkach, ale także o jego kłopotach i niełatwych do rozwiązania problemach, nawołując przy tym do rozszerzania wzajemnej, polsko-włoskiej współpracy kulturalnej (sam będąc przez szereg lat prezesem Towarzystwa Przyjaźni Włosko-Polskiej) i podkreślając, że patrząc z Rzymu widzi się najlepiej "sprawę
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego