się i postępowała, jakby bez przerwy znajdowała się na scenie.<br>Na dodatek sobą i własnymi problemami absorbowała całe najbliższe otoczenie.&lt;/&gt;<br><br><br><br>&lt;div type="art" sex="f"&gt;&lt;tit&gt;Sade<br>miłość silniejsza od dumy&lt;/&gt;<br><br>Nie pomoże wosk ani przywiązywanie się do masztu. Jest w tej muzyce coś, co sprawia, że nie można się jej oprzeć. Nie tylko atmosfera - zmysłowa, eteryczna, rodem z zadymionych, zagubionych kafejek i opuszczonych sypialni. To coś więcej. Kiedy Sade śpiewa, że miłość jest silniejsza od dumy - czujemy się rozgrzeszone. A gdy prosi: "Ześlij mi kogoś, kogo mogłabym pokochać" - trudno nie prosić razem z nią.<br>&lt;au&gt;Agnieszka Szumińska&lt;/&gt;<br><br>Nie było jej na scenie osiem lat, ale upływający czas