Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 19
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
Państwowej Agencji Radiokomunikacji w Siemianowicach pokładał duże nadzieje w profilaktyce. - Prowadziliśmy w bielskich szkołach pogadanki. Modele by posklejali, jakąś grę mogliby wymyślić. Jest klub krótkofalowców, można się zapisać tam, wyżyć. Młodzież musi się wyżyć, wiadomo, ale dlaczego na falach UKF? To przestępstwo - narzeka Włodarczyk. Jest odpowiedzialny za zwalczanie zakłóceń w eterze na terenie województwa śląskiego i opolskiego. Gdyby nie Bielsko, nie byłoby źle.
- Zaczęło się przed stanem wojennym i tak trwa do dziś - ciągnie dyr. Włodarczyk. - Żeby to choć miało podłoże polityczne. Od początku muzyka i głupoty. Przez te lata unieszkodliwiliśmy w Bielsku już kilkadziesiąt nadajników.
Ale to syzyfowa praca. Trzeba
Państwowej Agencji Radiokomunikacji w Siemianowicach pokładał duże nadzieje w profilaktyce. - Prowadziliśmy w bielskich szkołach pogadanki. Modele by posklejali, jakąś grę mogliby wymyślić. Jest klub krótkofalowców, można się zapisać tam, wyżyć. Młodzież musi się wyżyć, wiadomo, ale dlaczego na falach UKF? To przestępstwo - narzeka Włodarczyk. Jest odpowiedzialny za zwalczanie zakłóceń w eterze na terenie województwa śląskiego i opolskiego. Gdyby nie Bielsko, nie byłoby źle.<br>- Zaczęło się przed stanem wojennym i tak trwa do dziś - ciągnie dyr. Włodarczyk. - Żeby to choć miało podłoże polityczne. Od początku muzyka i głupoty. Przez te lata unieszkodliwiliśmy w Bielsku już kilkadziesiąt nadajników.<br>Ale to syzyfowa praca. Trzeba
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego