remontowych itd.<br>Przy produkcji wieloasortymentowej powstaje problem wyrażenia różnych rodzajów produktów za pomocą jednolitego miernika. Próby zastosowania do tego celu tzw. suchej masy, normogodzin itp. zawiodły, wobec czego wyraża się całość produkcji jej miernikiem pieniężnym. Sporna jest przy tym kwestia, czy wyceniać tę produkcję według cen zbytu, fabrycznych, hurtowych lub ewidencyjnych, czy też np. kosztem własnym wytworzenia.<br>Przy ustalaniu liczby pracowników, jako dzielnika, powstaje również wiele pytań o istotnej wadze gatunkowej: czy uwzględniać wszystkich pracowników przedsiębiorstwa, czy też tylko bezpośrednio produkcyjnych. Wyłania się przy tym również kwestia, czy słuszniejszym wykładnikiem wydajności jest liczba pracowników, czy liczba godzin pracy. Efektem różnych interpretacji