Tak więc za nieroztropność niektórych zapłacą wszyscy. Takie są skutki, gdy za naprawianie gospodarki biorą się politycy, którzy o ekonomii nie mają pojęcia.<br>&lt;au&gt;RAFAŁ ANTCZAK ekspert CASE&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art" sub="home"&gt;&lt;tit&gt;TELEGRAM GIEŁDA&lt;/&gt;<br>&lt;tit1&gt;INFORMACJA DNIA&lt;/&gt;<br>&lt;tit1&gt;Toyota zatrudni 1000 osób&lt;/&gt;<br>Będą nowe miejsca pracy. Gdzie? W Wałbrzychu. Do końca tego roku Toyota chce w swojej fabryce otworzyć 4 nowe wydziały i zwiększyć zatrudnienie: zamiast obecnych 700 pracowników w zakładzie pracować ma 1700 osób. Czy będziemy największą fabryką podzespołów Toyoty? Wygląda na to, że tak. W Wałbrzychu będzie się produkować 300 tys. skrzyń biegów i 230 tys. silników rocznie. Pierwsza grupa pracowników już wyjechała na szkolenie do