i zawsze znajdowałam jakąś nadzieję, że on jednak nie jest homoseksualistą. Po trzech miesiącach zostaliśmy kochankami. Usiłowałam zapomnieć o jego wcześniejszych wyznaniach, ale ciągle zastanawiałam się, na ile jestem dla niego atrakcyjna, o czym myśli, kiedy się kochamy. Wreszcie otrzymałam odpowiedź. Siedzieliśmy razem w barze dla gejów; w oczach tych facetów nie było pożądania mojej osoby, w oczach Mariusza... również nie. Zerwaliśmy.<br><br>Anna, 27 lat, tłumaczka języka włoskiego <br>Kiedy urodziłam córeczkę, mój mąż Robert wyznał mi, że jest homoseksualistą. Sądził, że to najlepszy moment na odkrycie kart, bo łudził się, że nowo narodzona córka nie pozwoli mi odejść. Wpadłam we wściekłość