Typ tekstu: Prasa
Tytuł: CKM
Nr: 11
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
zależało na jego śmierci. Ale Francis Negr znowu cudem przeżył. Od tej chwili był strzeżony tak pilnie jak prezydent USA. Agenci FBI przystąpili do przesłuchań.
- Na zlecenie zabiłem kilkunastu ludzi - zeznawał morderca. - Choćby pewnego Włocha. Znalazłem go w jednym z hoteli w stolicy Nepalu, Katmandu. Miałem upozorować samobójstwo, więc wypchnąłem faceta przez okno. Dostałem za to 80 tys. dolarów. Następnie za 100 tys. "zielonych" zastrzeliłem potentata naftowego w Teksasie. W 1982 r. zlecono mi zamordowanie w Paragwaju legendarnego władcy dżungli, Fryderyka Kramera. Przygotowywałem się do zamachu trzy miesiące. Kiedy zabiłem gościa, wróciłem do USA. I od momentu wypadku samochodowego nic nie
zależało na jego śmierci. Ale Francis Negr znowu cudem przeżył. Od tej chwili był strzeżony tak pilnie jak prezydent USA. Agenci FBI przystąpili do przesłuchań.<br>- Na zlecenie zabiłem kilkunastu ludzi - zeznawał morderca. - Choćby pewnego Włocha. Znalazłem go w jednym z hoteli w stolicy Nepalu, Katmandu. Miałem upozorować samobójstwo, więc wypchnąłem faceta przez okno. Dostałem za to 80 tys. dolarów. Następnie za 100 tys. "zielonych" zastrzeliłem potentata naftowego w Teksasie. W 1982 r. zlecono mi zamordowanie w Paragwaju legendarnego władcy dżungli, Fryderyka Kramera. Przygotowywałem się do zamachu trzy miesiące. Kiedy zabiłem gościa, wróciłem do USA. I od momentu wypadku samochodowego nic nie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego