dziwię, że się na nich nie gniewasz.<br>- A dlaczego? - żachnął się ojciec. - Powiedziała, że nie może nam przysyłać listów, bo jeszcze co wytropią, ale mi wyśle w tajemnicy guzików, bo tu niczego przyzwoitego nie można dostać. Ja jestem krawiec damski i chcę tylko żyć i pracować w spokoju. Znam swój fach i zawsze zarobię na życie, póki Bóg daje zdrowie, jeżeli tylko nie będą się mnie czepiać. Mój zięć jest finansista, ekonomista, ale dawno przystał do komunistów i dlatego wysłali go do Hagi, gdzie mu płacą dolarami. Jeżeli ten jego fach wymaga, żeby nie znał teścia krawca, co pracuje prywatnie, to