Typ tekstu: Prasa
Tytuł: CKM
Nr: 11
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
wieczory, a zwłaszcza w ten pierwszy - halloweenowy. Dużo tu trupów i rzeczowych opisów różnych rodzajów zgonów, od samozapłonów, po śmierć pozorną. Poważna pozycja. Śmiertelnie poważna.



WOJCIECH ŻUKROWSKI
Czarci tuzingat.: opowieści niesamowite

Zmarły niedawno pisarz (ten od "Porwania w Tiutiurlistanie") w opowiadaniach, których nie odważyli się napisać jego poważni koledzy po fachu - jak sam twierdził. Chodzi o literaturę grozy, czyli diabły, wampiry i utopce, ale też seks nastolatków, wojnę czy wspomnienia o ojcu Pio. Nie jestem pewien, czy trzeba było do spłodzenia tego zbioru wielkiej odwagi, ale czyta się dość przyjemnie
wieczory, a zwłaszcza w ten pierwszy - halloweenowy. Dużo tu trupów i rzeczowych opisów różnych rodzajów zgonów, od samozapłonów, po śmierć pozorną. Poważna pozycja. Śmiertelnie poważna.<br><br><br><br>WOJCIECH ŻUKROWSKI<br>Czarci tuzingat.: opowieści niesamowite<br><br>Zmarły niedawno pisarz (ten od "Porwania w Tiutiurlistanie") w opowiadaniach, których nie odważyli się napisać jego poważni koledzy po fachu - jak sam twierdził. Chodzi o literaturę grozy, czyli diabły, wampiry i utopce, ale też seks nastolatków, wojnę czy wspomnienia o ojcu Pio. Nie jestem pewien, czy trzeba było do spłodzenia tego zbioru wielkiej odwagi, ale czyta się dość przyjemnie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego