Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 01.03 (1)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
połowy lat 90. posiadał dwie firmy, spółki zajmujące się handlem. Żył na niezłym poziomie.

Na początku 1995 r. odwiedziło go dwóch policjantów z KGP, byli w cywilu i całkiem prywatnie. - Powiedzieli, że jeśli ojciec nie przestanie mieszać, to mi przytrafi się coś złego - cytuje.

Ojciec Andrzeja, Mirosław Bzdyra (67 lat), faktycznie ostro mieszał. W kilku gazetach w połowie lat 90. ukazały się reportaże o jego walce z prokuraturą i policją (np. "Tygodnik Solidarność" nr 35/95).

Kiedyś był milicjantem, pracował w Milicyjnej Izbie Dziecka. W latach 70. za działalność społeczną na rzecz dzieci (m.in. organizował budowę boisk osiedlowych na warszawskiej
połowy lat 90. posiadał dwie firmy, spółki zajmujące się handlem. Żył na niezłym poziomie.<br><br>Na początku 1995 r. odwiedziło go dwóch policjantów z KGP, byli w cywilu i całkiem prywatnie. - Powiedzieli, że jeśli ojciec nie przestanie mieszać, to mi przytrafi się coś złego - cytuje.<br><br>Ojciec Andrzeja, Mirosław Bzdyra (67 lat), faktycznie ostro mieszał. W kilku gazetach w połowie lat 90. ukazały się reportaże o jego walce z prokuraturą i policją (np. "Tygodnik Solidarność" nr 35/95).<br><br>Kiedyś był milicjantem, pracował w Milicyjnej Izbie Dziecka. W latach 70. za działalność społeczną na rzecz dzieci (m.in. organizował budowę boisk osiedlowych na warszawskiej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego