Typ tekstu: Książka
Autor: Choromański Michał
Tytuł: Zazdrość i medycyna
Rok wydania: 1979
Rok powstania: 1933
ze mną?
- I ty mnie to mówisz? - odpowiedziała Rebeka ze smutkiem i poniekąd z rozczarowaniem. - Wiesz przecież, ilem dla ciebie już zrobiła.
- To za mało - odrzekł chirurg. Cień jego zniknął, a głos dochodził teraz również od strony łóżka. Tak było w rzeczywistości, siedział bowiem obok Rebeki i roztargnionym ruchem wygładzał fałdy żółtej atłasowej kołdry. Oprócz łóżka w pokoju stał stół, szafa, parę krzeseł, a pod oknem duży, skórzany fotel. Pokój miał charakter niezamieszkany, hotelowy, nieprzytulny.
- To za mało - powtórzył chirurg Tamten. - Nasza miłość wymaga stanowczych kroków. Mówiłem ci zawsze, że jak się okazało, nie nadaję się do przelotnego romansu.
- Czegóż ty
ze mną?<br>- I ty mnie to mówisz? - odpowiedziała Rebeka ze smutkiem i poniekąd z rozczarowaniem. - Wiesz przecież, ilem dla ciebie już zrobiła.<br>- To za mało - odrzekł chirurg. Cień jego zniknął, a głos dochodził teraz również od strony łóżka. Tak było w rzeczywistości, siedział bowiem obok Rebeki i roztargnionym ruchem wygładzał fałdy żółtej atłasowej kołdry. Oprócz łóżka w pokoju stał stół, szafa, parę krzeseł, a pod oknem duży, skórzany fotel. Pokój miał charakter niezamieszkany, hotelowy, nieprzytulny.<br>- To za mało - powtórzył chirurg Tamten. - Nasza miłość wymaga stanowczych kroków. Mówiłem ci zawsze, że jak się okazało, nie nadaję się do przelotnego romansu.<br>- Czegóż ty
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego