Typ tekstu: Książka
Autor: Wiedemann Adam
Tytuł: Sęk Pies Brew
Rok: 1998
miesięcy ścierką ani miotłą. Może już lepiej usiąść sobie w tym kącie i z tej komfortowej pozycji spróbować omieść wzrokiem pozostawiony wszędzie wokół śmietnik.

Początek, jak to początek, ustawił się dokładnie w środku całej tej historii, spójrzmy tylko do książeczki zdrowia, otóż było to dokładnie pierwszego marca, Konfrontacje zaczynały się fantastycznie głupim filmem o płetwonurku-naukowcu, uratowanym od śmierci niechybnej przez królewnę-Żabkę; film ten tak niespodziewanie i nieludzko mnie wzruszył, że łzy mi po twarzy ciekły strumieniami i nie dało się ich zatamować ani chusteczką, ani też natychmiastowym poczuciem absurdalności tej sytuacji, toteż kiedy taki, cały uryczany, wyszedłem na światło
miesięcy ścierką ani miotłą. Może już lepiej usiąść sobie w tym kącie i z tej komfortowej pozycji spróbować omieść wzrokiem pozostawiony wszędzie wokół śmietnik.<br><br>Początek, jak to początek, ustawił się dokładnie w środku całej tej historii, spójrzmy tylko do książeczki zdrowia, otóż było to dokładnie pierwszego marca, Konfrontacje zaczynały się fantastycznie głupim filmem o płetwonurku-naukowcu, uratowanym od śmierci niechybnej przez królewnę-Żabkę; film ten tak niespodziewanie i nieludzko mnie wzruszył, że łzy mi po twarzy ciekły strumieniami i nie dało się ich zatamować ani chusteczką, ani też natychmiastowym poczuciem absurdalności tej sytuacji, toteż kiedy taki, cały &lt;orig&gt;uryczany&lt;/&gt;, wyszedłem na światło
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego