Typ tekstu: Książka
Autor: Białołęcka Ewa
Tytuł: Tkacz iluzji
Rok wydania: 2004
Rok powstania: 1997
gorącym powietrzem balon. Natomiast wierzeje Nocnego Śpiewaka (teraz także moje) zdobiła wytłoczona z mosiężnej blachy głowa psotnie uśmiechniętego kota.
Wnętrze było jasne i obszerne na tyle, by dwóch ludzi mogło mieszkać razem, nie wadząc sobie nawzajem. Do tego bardzo przytulne. Na ścianach porozwieszane były drzeworyty, szkice tuszem i obrazki wykonane farbami wodnymi. Odzwierciedlały dwa kierunki zainteresowań Nocnego Śpiewaka - rozmaite detale architektury na przemian z nagimi kobietami. Poza tym wszędzie, niemal na każdym wolnym miejscu stały jakieś ładne drobiazgi, jakby ta komnata była miniaturowym bazarem. Srebrne naczynia, figurki z porcelany, szklane kulki przemieszane z biżuterią, szczegółowe modele różnych budowli w sąsiedztwie pogniecionych
gorącym powietrzem balon. Natomiast wierzeje Nocnego Śpiewaka (teraz także moje) zdobiła wytłoczona z mosiężnej blachy głowa psotnie uśmiechniętego kota. <br>Wnętrze było jasne i obszerne na tyle, by dwóch ludzi mogło mieszkać razem, nie wadząc sobie nawzajem. Do tego bardzo przytulne. Na ścianach porozwieszane były drzeworyty, szkice tuszem i obrazki wykonane farbami wodnymi. Odzwierciedlały dwa kierunki zainteresowań Nocnego Śpiewaka - rozmaite detale architektury na przemian z nagimi kobietami. Poza tym wszędzie, niemal na każdym wolnym miejscu stały jakieś ładne drobiazgi, jakby ta komnata była miniaturowym bazarem. Srebrne naczynia, figurki z porcelany, szklane kulki przemieszane z biżuterią, szczegółowe modele różnych budowli w sąsiedztwie pogniecionych
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego