Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 22
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
Szatkowska. Sport i ruch był i jest jej receptą na życie. Tak się złożyło, że jej trenerem był Tomasz Gluziński, poeta, któremu pani Barbara pokazała kiedyś swojej wiersze i między innymi on zachęcił ją do pisania i drukowania poezji. Z wierszy przebija też ogromna miłość do drugiego człowieka, radość życia, fascynacja górskim krajobrazem, który odkryła, gdy zjawiła się po powstaniu warszawskim w Zakopanem i gdy w końcu lat 40. zaczęła jeździć na nartach. Góry dały jej radość, zdrowie i miłość do sportu. Mimo, że chora na astmę, miała silne napady choroby, to na stoku osiągała spełnienie. Prześladowały ją kontuzje, mimo to
Szatkowska. Sport i ruch był i jest jej receptą na życie. Tak się złożyło, że jej trenerem był Tomasz Gluziński, poeta, któremu pani Barbara pokazała kiedyś swojej wiersze i między innymi on zachęcił ją do pisania i drukowania poezji. Z wierszy przebija też ogromna miłość do drugiego człowieka, radość życia, fascynacja górskim krajobrazem, który odkryła, gdy zjawiła się po powstaniu warszawskim w Zakopanem i gdy w końcu lat 40. zaczęła jeździć na nartach. Góry dały jej radość, zdrowie i miłość do sportu. Mimo, że chora na astmę, miała silne napady choroby, to na stoku osiągała spełnienie. Prześladowały ją kontuzje, mimo to
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego