takiej subtelności działania bogatej gamy barwnej,<br>świeżości, że zastanowiła mnie młodość tych płócien, ich dźwięczność.<br> Więc wejście w świat abstrakcyjny może dać takie rezultaty? Więc miał<br>rację Bonnard? Na Biennale w S~ao Paulo, w 1955 roku Francja wysłała<br>szereg obrazów Légera (dostał on wówczas wielką nagrodę Biennale), całą<br>kolekcję fatalnie dobranych Derainów i jeszcze z tuzin malarzy<br>przeważnie abstrakcyjnych. Obok Derainów złych, obok Légerów<br>monotonnych, płótna Bissi`ere'a to była radość oczu.<br> Dziś, ten przyjaciel Braque'a, malarz przecie abstrakcyjny, mówi o<br>Bonnardzie z żarliwością, jak o jednym z malarzy, którego podziwia<br>najbardziej.<br> Villon i Bissi`ere, dwóch dziś już bardzo