sobie, że nie wykorzystał pan jakiejś szansy, to lepiej, póki są możliwości, <page nr=141> jeszcze raz spróbować szczęścia. Tym bardziej że nic pan nie ryzykuje.<br>Następnie przeszedł do szczegółów.<br>- Powiedziałem panu wczoraj, że każdy w Rzymie ma dostęp do jakiegoś wpływowego jezuity. Ja też. Nawet do dwu. Nie są to, na szczęście, figury aż takiego formatu jak pański ksiądz de Vos. Na szczęście, bo nie na świeczniku, który ściąga na siebie wszystkie spojrzenia. No i, na szczęście, moi są też z innej formacji. Nie będzie więc ich krępować, że został już postawiony na panu krzyżyk przez de Vosa. Nie obowiązuje ich. Należą do