bez skrzydeł W większości wypadków wygrali ci, którzy zdecydowali się skorzystać z tramwajów. - Tramwaje poruszały się wolno, ale bez większych przerw - powiedział Janusz Rajces, rzecznik prasowy MPK. - Do południa były tylko dwa kilkunastominutowe postoje - na pl. Społecznym i na ul. Grabiszyńskiej. Gorzej było z autobusami. Ich rozkłady jazdy były prawie fikcją. No cóż, autobusy stoją w korkach, tak jak samochody. Przecież nie mają skrzydeł. *** Wynika z tego, że wszyscy zrobili wszystko, co w ich mocy. Co z tego, jeśli w poniedziałkowy poranek Wrocław był praktycznie nieprzejezdny, a wielu z nas spóźniło się do pracy. Ale cóż, ludzie jak autobusy, skrzydeł nie