Typ tekstu: Książka
Autor: Urbańczyk Andrzej
Tytuł: Dziękuję ci, Pacyfiku
Rok: 1997
w Stanach. Za każdego dolara będę mógł kupić połowę tego, co w dalekiej Kalifornii. Ale w Japonii nie można znaleźć lepszej pracy. Ściśle, przyjaciele nie mogli mi znaleźć. W Japonii nie wolno zatrudniać cudzoziemców. Pracy brak dla własnych obywateli. Do pracy stoi się w kolejce.
Za godzinę pracy mogę kupić filiżankę kawy i ciastko w pobliskiej stylizowanej na amerykańską kawiarni lub miseczkę ryżu z kilkoma kawałkami ryby w japońskiej restauracji. Mogę również wysłać cztery listy lotnicze do Polski albo kupić dwie puszki jedzenia dla Myszołowa.
W Japonii nie wolno zatrudniać cudzoziemców, więc dostałem stypendium od Seki Electronic. Firmy, której okrągły właściciel
w Stanach. Za każdego dolara będę mógł kupić połowę tego, co w dalekiej Kalifornii. Ale w Japonii nie można znaleźć lepszej pracy. Ściśle, przyjaciele nie mogli mi znaleźć. W Japonii nie wolno zatrudniać cudzoziemców. Pracy brak dla własnych obywateli. Do pracy stoi się w kolejce.<br> Za godzinę pracy mogę kupić filiżankę kawy i ciastko w pobliskiej stylizowanej na amerykańską kawiarni lub miseczkę ryżu z kilkoma kawałkami ryby w japońskiej restauracji. Mogę również wysłać cztery listy lotnicze do Polski albo kupić dwie puszki jedzenia dla Myszołowa.<br> W Japonii nie wolno zatrudniać cudzoziemców, więc dostałem stypendium od Seki Electronic. Firmy, której okrągły właściciel
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego