Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 7
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
holenderskiej firmy ubezpieczeniowej, znalazł się wśród najbardziej kreatywnych reklam świata prezentowanych na 50 edycji Shots.
Dziś trudno uwierzyć, że przy realizacji tej reklamy były o mały włos od klapy. Nie mogły znaleźć aktorów, którzy rozebraliby się na planie.
- Prasa nie chciała drukować ogłoszeń, bo pojawiły się podejrzenia, że robimy "dziwne filmy". Na szczęście koleżanka na trzy dni przed zdjęciami dorwała grupę zakolczykowanych ludzi z Milanówka, którzy zgodzili się występować nago - wspomina Irena.
Zdjęcia odbywały się jesienią przy paskudnej pogodzie. Aktorzy wychodzili z autokaru w kocach wojskowych i zdejmowali je tylko na ujęcia. Wzbudzali sensację. Pod Mostem Poniatowskiego, gdzie jeździli nadzy rowerzyści
holenderskiej firmy ubezpieczeniowej, znalazł się wśród najbardziej kreatywnych reklam świata prezentowanych na 50 edycji Shots. <br>Dziś trudno uwierzyć, że przy realizacji tej reklamy były o mały włos od klapy. Nie mogły znaleźć aktorów, którzy rozebraliby się na planie. <br>- Prasa nie chciała drukować ogłoszeń, bo pojawiły się podejrzenia, że robimy "dziwne filmy". Na szczęście koleżanka na trzy dni przed zdjęciami dorwała grupę zakolczykowanych ludzi z Milanówka, którzy zgodzili się występować nago - wspomina Irena.<br>Zdjęcia odbywały się jesienią przy paskudnej pogodzie. Aktorzy wychodzili z autokaru w kocach wojskowych i zdejmowali je tylko na ujęcia. Wzbudzali sensację. Pod Mostem Poniatowskiego, gdzie jeździli nadzy rowerzyści
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego