Typ tekstu: Prasa
Tytuł: CKM
Nr: 8
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
w jednym ze schronisk i poczekać na powrót ekipy. Co godzinę trafia do przyjaznego wodopoju, co dwie godziny znajdzie kawałek czegoś do spania. Szlak ma dwie poważne wady: w jedną i drugą stronę idziesz tą samą trasą, a początek wycieczki to całodzienny marsz po kamiennych stopniach, podczas którego nawet bywalcom fitness klubów trzęsą się nogi. By wyruszyć pod Annapurnę, wystarczy niecałe 1,5 tys. dolarów dla biura podróży i 500 dolarów dla siebie, żeby przeżyć na miejscu (piwo w bazach kosztuje pięć razy więcej niż w Katmandu). Za 23-dniowy marsz wokół całego masywu firmy żądają poniżej 2,2 tys. dolarów
w jednym ze schronisk i poczekać na powrót ekipy. Co godzinę trafia do przyjaznego wodopoju, co dwie godziny znajdzie kawałek czegoś do spania. Szlak ma dwie poważne wady: w jedną i drugą stronę idziesz tą samą trasą, a początek wycieczki to całodzienny marsz po kamiennych stopniach, podczas którego nawet bywalcom fitness klubów trzęsą się nogi. By wyruszyć pod Annapurnę, wystarczy niecałe 1,5 tys. dolarów dla biura podróży i 500 dolarów dla siebie, żeby przeżyć na miejscu (piwo w bazach kosztuje pięć razy więcej niż w Katmandu). Za 23-dniowy marsz wokół całego masywu firmy żądają poniżej 2,2 tys. dolarów
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego