Typ tekstu: Książka
Autor: Radosław Kobierski
Tytuł: Harar
Rok: 2005
całość, jakbym patrzył przez zaparowaną szybę, a przecież wszystko, o czym pisano, było ważne, na tyle ważne, żeby się znaleźć w gazecie, mogłem z pamięci wyrecytować każde zdarzenie, sytuację, zmieniały się przecież tylko daty, imiona i nazwy miejscowości, historie ciągle się powtarzały, próbowały tylko nowych koniunkcji, przepływały przeze mnie jak fluid.
Poczułem się zmęczony, znużony drogą, jednostajnym głuchym stukotem kół, i chyba zasnąłem. Ogarnęło mnie dziwne, błogie ciepło, jak zawsze przed zaśnięciem, a już w samym śnie przypomniało mi się, jak ojciec jedyny raz w swoim życiu wymierzył mi karę cielesną. Była bardziej bolesna niż wszystkie razem wzięte kary cielesne w
całość, jakbym patrzył przez zaparowaną szybę, a przecież wszystko, o czym pisano, było ważne, na tyle ważne, żeby się znaleźć w gazecie, mogłem z pamięci wyrecytować każde zdarzenie, sytuację, zmieniały się przecież tylko daty, imiona i nazwy miejscowości, historie ciągle się powtarzały, próbowały tylko nowych koniunkcji, przepływały przeze mnie jak fluid. <br>Poczułem się zmęczony, znużony drogą, jednostajnym głuchym stukotem kół, i chyba zasnąłem. Ogarnęło mnie dziwne, błogie ciepło, jak zawsze przed zaśnięciem, a już w samym śnie przypomniało mi się, jak ojciec jedyny raz w swoim życiu wymierzył mi karę cielesną. Była bardziej bolesna niż wszystkie razem wzięte kary cielesne w
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego