Typ tekstu: Książka
Autor: Bojarska Teresa
Tytuł: Świtanie, przemijanie
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1980
przy każdym i podśpiewywał na nutę kujawiaka: "Będziemy jedli szyneczkę, pojemy kiełbaskę, posmakujemy pasztetowej, kaszanki, salcesonu".
- Pasjami lubię domową kaszankę, jeszcze gorącą - entuzjazmowała się "narzeczona" praktykanta Józika.
- Cóż taka może wiedzieć o smaku dworskich wędlin - szepnęła do Marty pani Ina. - Jej matka prowadziła sklepik na Rybakach, a córeczka była podobno fordanserką. Rozumie pani, podczas okupacji tańczyła w jakimś podejrzanym lokalu, chyba z Niemcami? Trudno pojąć, jak pan Borowski mógł nas skazać na tego rodzaju towarzystwo. Chyba że to, co szepczą o nim i o Józiku, ma rzeczywiście pokrycie.
- Nie wiem, co szepczą - odparła obojętnie Marta. - Mało mnie obchodzi ta para.
- Józio
przy każdym i podśpiewywał na nutę kujawiaka: "Będziemy jedli szyneczkę, pojemy kiełbaskę, posmakujemy pasztetowej, kaszanki, salcesonu".<br>- Pasjami lubię domową kaszankę, jeszcze gorącą - entuzjazmowała się "narzeczona" praktykanta Józika.<br> - Cóż taka może wiedzieć o smaku dworskich wędlin - szepnęła do Marty pani Ina. - Jej matka prowadziła sklepik na Rybakach, a córeczka była podobno fordanserką. Rozumie pani, podczas okupacji tańczyła w jakimś podejrzanym lokalu, chyba z Niemcami? Trudno pojąć, jak pan Borowski mógł nas skazać na tego rodzaju towarzystwo. Chyba że to, co szepczą o nim i o Józiku, ma rzeczywiście pokrycie.<br> - Nie wiem, co szepczą - odparła obojętnie Marta. - Mało mnie obchodzi ta para.<br> - Józio
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego