Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Pamiętnik Literacki
Nr: 11
Miejsce wydania: Londyn
Rok: 1987
pierwszym "wcieleniu", gdy był redaktorem organu młodych konserwatystów, zwanego początkowo Bunt Młodych, a później Polityka. Bunt Młodych zaledwie pamiętam, ale Politykę czytałem już regularnie (przeważnie w szkolnej bibliotece im. Tomasza Zana na rogu Piekiełka i ul. Jakuba Jasińskiego w Wilnie) z młodzieńczym entuzjazmem. Obok Słowa Mackiewicza była ona organem, który formował moje przekonania i poglądy. Do Polityki pisywała cała plejada zdolnych ludzi "idącego pokolenia" (i to było wielką zasługą Giedroycia, że ich tam zebrał) jak bracia Bocheńscy, bracia Pruszyńscy Stanisław Kisielewski, Paweł Zdziechowski. Czytało się tam wiele logicznych i bystrych rozważań analitycznych, które fascynowały chłonnego młodzieńca.
Giedroyć publikował także książki; wspomnę
pierwszym "wcieleniu", gdy był redaktorem organu młodych konserwatystów, zwanego początkowo Bunt Młodych, a później Polityka. Bunt Młodych zaledwie pamiętam, ale Politykę czytałem już regularnie (przeważnie w szkolnej bibliotece im. Tomasza Zana na rogu Piekiełka i ul. Jakuba Jasińskiego w Wilnie) z młodzieńczym entuzjazmem. Obok Słowa Mackiewicza była ona organem, który formował moje przekonania i poglądy. Do Polityki pisywała cała plejada zdolnych ludzi "idącego pokolenia" (i to było wielką zasługą Giedroycia, że ich tam zebrał) jak bracia Bocheńscy, bracia Pruszyńscy Stanisław Kisielewski, Paweł Zdziechowski. Czytało się tam wiele logicznych i bystrych rozważań analitycznych, które fascynowały chłonnego młodzieńca.<br>Giedroyć publikował także książki; wspomnę
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego