jak najrychlej odnaleźć się we wspólnym ordynku, pod jedną komendą i pod tymi samymi sztandarami.&lt;/&gt;<br>Nie były to zadania łatwe, o czym świadczą chociażby słowa "Pierwszej Brygady" - butne, lecz jakże gorzkie i pełne wyrzutów zarazem. Konsekwencją tych integracyjnych dążeń było m.in. przyznanie tych samych, wczesnych numeracji zarówno pułkom jazdy formowanym na wschodzie, jak i pułkom legionowym. Ten swoisty kompromis był możliwy poprzez odrodzenie barwy lekkokonnych, z francuska zwanych szwoleżerami. Ponowne pojawienie się po 103 latach polskich szwoleżerów miało niebagatelne znaczenie. Rzecz oczywista, trudno tu mówić o znaczeniu militarnym (jakim było np. zorganizowanie 10 Brygady Kawalerii Pancerno-Motorowej), jednakże przywrócenie formacji