dlatego - tłumaczy. - Masz - podaje mi latarkę. - Tam jest ciemno.<br><page nr=146> - Dzięki, oddam.<br>- Poszłabym z tobą, ale wiesz, muszę go pilnować, już kiedyś omal się pawiem nie udusił. Odkąd mi brata zamknęli, nie mam już nikogo... Trzymaj jeszcze jedną działkę, dostaliśmy tego dużo. - Podaje mi następny papierek z amfetaminą.<br>- Jak będę miał forsę, to ci odkupię... - Fajna jest, ale boję się przy niej wyjąć swoje zaskórniaki.<br>Rzadko mi się udaje spotkać kogoś tak życzliwego, pewno nigdy już tu nie przyjdę, ta obietnica, którą jej złożyłem, będzie mi długo ciążyć. Wiesz, jak nie lubię deklarować się z czymkolwiek.<br>Idę ciasnym korytarzem. Wzdłuż ściany ciągną