kochani moi,<br>dla siebie trzeba tyż podoić!<br>Nie po to znieślim kult jednostki,<br>by bogaciły się jednostki,<br>zaś równość na tym się zasadza,<br>aby doiła wszelka władza!<br><br>Każdy tak doi, jak potrafi,<br>zależnie od formatu główki.<br>Maczuga, że zbyt bystry nie jest,<br>doi nachalnie, przez łapówki;<br>Buc, który jest na forsę łasy,<br>sprzedając prywaciarzom wczasy;<br>zaś w Rurce nędzne ich dojenie<br>budzi po prostu obrzydzenie.<br><br>Rurka jest głowa i zna życie,<br>wie, że by doić należycie,<br>trzeba się włączyć bez wahania<br>w centralny system planowania.<br>Jako tłocząco-ssącą pompę<br>widzą ten system jego oczy,<br>która jak gigantyczne serce<br>pompuje z dołu