Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 3(151)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
sfałszował. Kto?
Wtedy po raz pierwszy podejrzenie padło na wzorową kasjerkę. Prezes jeszcze się łudził, że to jakieś nieporozumienie, zbieg okoliczności, jednak nie miał możliwości tego wyjaśnić, bowiem od piątego maja Bogumiła C. bez uprzedzenia przestała przychodzić do pracy. W domu też jej nie było. Stała się nieuchwytna.
Gdzie jest fortuna?
W tej sytuacji, ósmego maja, kierownictwo Spółdzielni powiadomiło policję, że w bliżej nie ustalonym czasie kasjerka Bogumiła C. dokonała zagarnięcia mienia na szkodę Spółdzielni poprzez wyprowadzenie kwoty ponad sześciuset tysięcy złotych z konta w miejscowym oddziale Banku Depozytowo-Kredytowego. Sprawą zajął się Wydział Dochodzeniowo-Śledczy KRP, wspierany operacyjnie przez funkcjonariuszy
sfałszował. Kto?<br>Wtedy po raz pierwszy podejrzenie padło na wzorową kasjerkę. Prezes jeszcze się łudził, że to jakieś nieporozumienie, zbieg okoliczności, jednak nie miał możliwości tego wyjaśnić, bowiem od piątego maja Bogumiła C. bez uprzedzenia przestała przychodzić do pracy. W domu też jej nie było. Stała się nieuchwytna.<br>Gdzie jest fortuna?<br>W tej sytuacji, ósmego maja, kierownictwo Spółdzielni powiadomiło policję, że w bliżej nie ustalonym czasie kasjerka Bogumiła C. dokonała zagarnięcia mienia na szkodę Spółdzielni poprzez wyprowadzenie kwoty ponad sześciuset tysięcy złotych z konta w miejscowym oddziale Banku Depozytowo-Kredytowego. Sprawą zajął się Wydział Dochodzeniowo-Śledczy KRP, wspierany operacyjnie przez funkcjonariuszy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego