Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 4(152)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
roku, zapadł w tej sprawie surowy wyrok.
Tomasz O. był znanym w tej miejscowości biznesmenem, prowadzącym między innymi nie do końca jasne interesy z rosyjskojęzycznymi hurtownikami. Jakiego rodzaju były te interesy i czym handlowano - tego do końca nie wiadomo. Faktem jest jednak, że uważany był za człowieka zamożnego, który swoją fortunę zgromadził zbyt szybko, jak na prowincjonalną mieścinę, jaką niewątpliwie było i jest T.
W styczniu 1996 roku porwano z ulicy jego córkę, świeżo upieczoną mężatkę. Dwudziestoletnia Paulina P. wyjechała na zakupy swoim Oplem Corsą. Kiedy wyszła z supermarketu i otworzyła bagażnik, żeby schować sprawunki, nagle podjechał do niej czerwony Polonez
roku, zapadł w tej sprawie surowy wyrok.<br>Tomasz O. był znanym w tej miejscowości biznesmenem, prowadzącym między innymi nie do końca jasne interesy z rosyjskojęzycznymi hurtownikami. Jakiego rodzaju były te interesy i czym handlowano - tego do końca nie wiadomo. Faktem jest jednak, że uważany był za człowieka zamożnego, który swoją fortunę zgromadził zbyt szybko, jak na prowincjonalną mieścinę, jaką niewątpliwie było i jest T.<br>W styczniu 1996 roku porwano z ulicy jego córkę, świeżo upieczoną mężatkę. Dwudziestoletnia Paulina P. wyjechała na zakupy swoim Oplem Corsą. Kiedy wyszła z supermarketu i otworzyła bagażnik, żeby schować sprawunki, nagle podjechał do niej czerwony Polonez
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego