Typ tekstu: Książka
Autor: Huelle Paweł
Tytuł: Weiser Dawidek
Rok wydania: 1997
Rok powstania: 1987
się dompter w wysokich butach i białej koszuli ze stójką. W rękach trzymał bicz, nieco krótszy od tego dla koni. Jego asystentka i żona w jednej osobie - jak zapowiedział zielony frak - miała na sobie obcisły kostium naszyty cekinami i też była w wysokich butach, tyle że w białych i z frędzlami na cholewce. Zwierzęta mrużyły oczy, kręcąc się pośrodku areny, trochę niezdecydowane, co mają robić.
- Herman! Brutus! - krzyknął dompter. - Na miejsca!
I lwy, ociągając się, wskoczyły na okrągłe zydle.
- Helga! - to było do lwicy - na miejsce!
I lwica zwinnym ruchem dopadła swojego siedzenia.
Teraz przyszła kolej na czarną panterę.
- Sylwia! Na
się &lt;orig&gt;dompter&lt;/&gt; w wysokich butach i białej koszuli ze stójką. W rękach trzymał bicz, nieco krótszy od tego dla koni. Jego asystentka i żona w jednej osobie - jak zapowiedział zielony frak - miała na sobie obcisły kostium naszyty cekinami i też była w wysokich butach, tyle że w białych i z frędzlami na cholewce. Zwierzęta mrużyły oczy, kręcąc się pośrodku areny, trochę niezdecydowane, co mają robić.<br>- Herman! Brutus! - krzyknął &lt;orig&gt;dompter&lt;/&gt;. - Na miejsca!<br>I lwy, ociągając się, wskoczyły na okrągłe zydle.<br>- Helga! - to było do lwicy - na miejsce!<br>I lwica zwinnym ruchem dopadła swojego siedzenia.<br>Teraz przyszła kolej na czarną panterę.<br>- Sylwia! Na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego