Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fronda
Nr: 8
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1998
jeszcze Hobbesa, mówiącego, że nie sposób w oparciu o "owe niepewne i mętne pojęcia etyczne" uprawiać polityki.

To jest postmodernistyczny liberalizm w wersji dla proletów, w wersji dla szarych ludzi zmęczonych nieustannymi kłótniami, sporami o aborcję, o jakieś wartości. Solenna obietnica nieustającego świętego spokoju.

Druga twarz, czy też raczej druga funkcja liberalnego postmodernizmu, jest przeznaczona dla dominujących, progresywnych elit, które doskonale są świadome paradoksu "neutralności światopoglądowej" i wiedzą, że przestrzeń społeczna nie obejdzie się bez aksjologicznego porządku i aksjologicznych fundamentów. Tyle tylko, że w miejsce usuwanych i wypychanych z "neutralnej światopoglądowo" przestrzeni państwa i życia społecznego starych wiar i tożsamości, mają
jeszcze Hobbesa, mówiącego, że nie sposób w oparciu o "owe niepewne i mętne pojęcia etyczne" uprawiać polityki.<br><br> To jest postmodernistyczny liberalizm w wersji dla proletów, w wersji dla szarych ludzi zmęczonych nieustannymi kłótniami, sporami o aborcję, o jakieś wartości. Solenna obietnica nieustającego świętego spokoju.<br><br> Druga twarz, czy też raczej druga funkcja liberalnego postmodernizmu, jest przeznaczona dla dominujących, progresywnych elit, które doskonale są świadome paradoksu "neutralności światopoglądowej" i wiedzą, że przestrzeń społeczna nie obejdzie się bez aksjologicznego porządku i aksjologicznych fundamentów. Tyle tylko, że w miejsce usuwanych i wypychanych z "neutralnej światopoglądowo" przestrzeni państwa i życia społecznego starych wiar i tożsamości, mają
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego