potęga,<br>działał szeroko i z rozmachem,<br>więc gdy postawił już na blachę,<br>to nie istniała w Pcimiu siła,<br>co by go z drogi zawróciła.<br><br>Wardęga próżny był piekielnie;<br>chciał mieć kopalnie i cegielnie,<br>chciał także wznieść olbrzymią hutę,<br>lecz z głowy myśl ktoś wybił mu tę,<br>tłumacząc długo, że na furze<br>trudno przewozić piece duże,<br>a zaś kopalnia w Pcimiu piachu<br>nie potrzebuje wcale dachu.<br>Dał więc Wardęga za wygraną<br>i w rezultacie zbudowano<br>fabrykę gwoździ i wyrobów<br>blaszanych - istny raj nierobów.<br><br>Budowa trwała cztery lata,<br>zmieniło się oblicze świata,<br>zrodziły nowe się pomysły<br>i z blach obręcze z mody wyszły