Towar nasz na zachód płynie.<br><br>Małgosia:<br>No a wilk, co tu, wśród sosen,<br>Mówił do nas ludzkim głosem?<br><br>Czarownica:<br>To nie wilk, to pies po prostu,<br>Lecz większego nieco wzrostu,<br>Wilczur - mądry, tresowany,<br>Czy nie znacie tej odmiany?<br><br>Jaś:<br>Lecz on gadał najwyraźniej.<br><br>Czarownica:<br>Chyba w waszej wyobraźni.<br>Pies nie gada, tylko szczeka,<br>A on szczekał już z daleka.<br><br>Jaś:<br>Wilk się nam przywidział? Szkoda!<br><br>Małgosia:<br>Piękna była to przygoda...<br><br>Jaś:<br>No to bardzo przepraszamy<br><br>Małgosia:<br>I wracamy już do mamy!<br><br>Jaś:<br>Tato nas na pewno zgani.<br>Tak nam przykro, proszę pani!<br><br>Czarownica:<br>Powiem wam na pożegnanie,<br>Żeście dzielni niesłychanie.<br>Za