Typ tekstu: Książka
Autor: Konwicki Tadeusz
Tytuł: Dziura w niebie
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1959
Gromnica! Gdzie gromnica? Babka trzęsącymi się rękami wydobyła z komódki piękną i ozdobną świecę, schowaną na ostatnią minutę dla siebie i męża. Długo mocowała się z zapałkami. Wreszcie zadygotał malutki płomieniek. Polek leżał z zamkniętymi oczami. Krew rytmicznie uchodziła z jego ust i nosa. Zdawać się mogło, że chłopiec coś gada, że chce przemóc czerwoną chustę wepchniętą między zęby. Pani Burbowa wpadła z ręcznikiem ociekającym wodą. Rzuciła go na piersi chłopca, a potem uklękła koło łóżka. Trzymając wspólnie świecę gromniczną, jęły głośno odmawiać modlitwę za konających.

17. Nie opodal klasztoru była górka nieduża, ale bardzo stroma, najważniejszy zimą probież zdolności narciarskich
Gromnica! Gdzie gromnica? Babka trzęsącymi się rękami wydobyła z komódki piękną i ozdobną świecę, schowaną na ostatnią minutę dla siebie i męża. Długo mocowała się z zapałkami. Wreszcie zadygotał malutki płomieniek. Polek leżał z zamkniętymi oczami. Krew rytmicznie uchodziła z jego ust i nosa. Zdawać się mogło, że chłopiec coś gada, że chce przemóc czerwoną chustę wepchniętą między zęby. Pani Burbowa wpadła z ręcznikiem ociekającym wodą. Rzuciła go na piersi chłopca, a potem uklękła koło łóżka. Trzymając wspólnie świecę gromniczną, jęły głośno odmawiać modlitwę za konających.<br><br> 17. Nie opodal klasztoru była górka nieduża, ale bardzo stroma, najważniejszy zimą probież zdolności narciarskich
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego