Typ tekstu: Książka
Autor: Drewnowski Tadeusz
Tytuł: Próba scalenia
Rok: 1997
Szczecin: grudzień - sierpień - grudzień utrzymane są (w reportażu o ile zachowały się nagrania) w języku środowiskowym.
Wiele razy wracałem do tradycji lingwistycznej w kontekście poezji, zwłaszcza Białoszewskiego, który dokonał w tej dziedzinie wielkiego skoku. On także przeniósł w sposób tak radykalny mówioną polszczyznę z poezji do swej prozy. Ze swojego "gadania", które uprawiał w gronie przyjaciół, potrafił stworzyć epikę - Pamiętnik z powstania warszawskiego (1970). Polska codzienność lat siedemdziesiątych odcisnęła się na języku prozy w Donosach rzeczywistości i Szumach, zlepach, ciągach. Ta praca nie poszła na marne; nie licząc prozy wiejskiej, która skądinąd czerpała natchnienie, proza miejska zaczęła się również posługiwać językiem
Szczecin: grudzień - sierpień - grudzień&lt;/&gt; utrzymane są (w reportażu o ile zachowały się nagrania) w języku środowiskowym.<br>Wiele razy wracałem do tradycji lingwistycznej w kontekście poezji, zwłaszcza Białoszewskiego, który dokonał w tej dziedzinie wielkiego skoku. On także przeniósł w sposób tak radykalny mówioną polszczyznę z poezji do swej prozy. Ze swojego "gadania", które uprawiał w gronie przyjaciół, potrafił stworzyć epikę - &lt;name type="tit"&gt;Pamiętnik z powstania warszawskiego&lt;/&gt; (1970). Polska codzienność lat siedemdziesiątych odcisnęła się na języku prozy w &lt;name type="tit"&gt;Donosach rzeczywistości&lt;/&gt; i &lt;name type="tit"&gt;Szumach, zlepach, ciągach&lt;/&gt;. Ta praca nie poszła na marne; nie licząc prozy wiejskiej, która skądinąd czerpała natchnienie, proza miejska zaczęła się również posługiwać językiem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego