jechać z nami. Wszędzie cię zawieziemy. Matchako - nim go przegnano - zdążył jeszcze szepnąć: nie ufaj im.<br><br><tit>Wiec ZANU-PF</><br><br>Miał rację o tyle, że na okupowanych farmach, pustawych jak w przeddzień, nie było ani właścicieli, odesłanych na partię golfa, ani weteranów, odpoczywających w obozie. Nieliczni robotnicy rolni, i tak niespecjalnie gadatliwi, teraz mieli zupełnie zaciśnięte gardła. No, rozmawiaj z nimi, nagrywaj - zachęcał przewodniczący Madzvamuse, a ja udawałem, że to robię, już nie zdziwiony strachem w oczach rozmówców. W nagrodę za dobrą obiektywną robotę dostąpiłem zaszczytu zaproszenia na wiec rządzącej partii.<br><br><tit>Wiec rządzącej partii ZANU-PF. Zgromadzeni krzyczą - precz</><br><br>Może sto osób