Gorszego boga, któremu poddany <br>520<br>I czas, i losy jednodniowych królestw. <br>Twarz jego wielka jak dziesięć księżyców, <br>Na szyi łańcuch z nieobeschłych głów. <br>Kto go nie uzna, dotknięty pałeczką, <br>Bełkotać zacznie i utraci rozum. <br>525<br>Kto mu się skłoni, będzie tylko sługą. <br>Gardzić nim będzie jego nowy pan. <br><br>Lutnie i gaje i wieńce laurowe! <br>Damy, książęta z mitrą, gdzie jesteście! <br>Was można było ucieszyć pochlebstwem, <br>530<br>Zręcznie w podskoku złapać worek złota. <br>On żąda więcej. Żąda krwi i ciała. <br><br>Kim jesteś, Możny? Długie są te noce. <br>Czy znamy ciebie jako Ducha Ziemi, <br>Który z jabłoni strząsa gąsienice, <br>535<br>Ażeby łatwiej karmiły