Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Gazeta Lubuska
Nr: 06.16
Miejsce wydania: Zielona Góra
Rok: 2005
powieści - Arthura Denta - astronomowie nazwali jedną z asteroid "Arthurdent".
Pisarz osobiście pracował nad scenariuszem "Autostopem przez galaktykę". I szkoda, że nie dożył premiery ekranizacji. Może ta zwariowana podróż nie wyglądałaby na zlepek epizodów? Trudno odmówić filmowi wizyjności (Te olbrzymie statki świniopodobnych glutowatych biurokratów! Ta fabryka planet!) i galerii oryginałów (prezydent galaktyki dysponuje trzema ramionami i dwiema głowami - jedną można czasem odciąć). Jest tu humor w stylu: packą w twarz. Jest w epizodzie John Malkovich, a raczej jego górna połowa, ganiająca na licznych metalowych odnóżach. Jest kpina z ludzkiego zadufania o własnej świetności i niepowtarzalności. Tymczasem - jak pokazuje reżyser Garth Jennings - czym
powieści - Arthura Denta - astronomowie nazwali jedną z asteroid "Arthurdent". <br>Pisarz osobiście pracował nad scenariuszem "Autostopem przez galaktykę". I szkoda, że nie dożył premiery ekranizacji. Może ta zwariowana podróż nie wyglądałaby na zlepek epizodów? Trudno odmówić filmowi wizyjności (Te olbrzymie statki świniopodobnych glutowatych biurokratów! Ta fabryka planet!) i galerii oryginałów (prezydent galaktyki dysponuje trzema ramionami i dwiema głowami - jedną można czasem odciąć). Jest tu humor w stylu: packą w twarz. Jest w epizodzie John Malkovich, a raczej jego górna połowa, ganiająca na licznych metalowych odnóżach. Jest kpina z ludzkiego zadufania o własnej świetności i niepowtarzalności. Tymczasem - jak pokazuje reżyser Garth Jennings - czym
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego