Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: Rozmowa o zakupach, o jedzeniu, o psach, o zdrowiu
Rok: 1999
no, specjalnie ją kupowałam, specjalnie kupowałam...
-...To może się oczyściłaś już, no skąd wiesz.
- A skąd tam się oczyściłam, jak mi kości skrzypią, no co ty!
- No, musisz, musisz pilnować jednej rzeczy, czy tego, żebyś zjadała dwa razy w tygodniu galaretkę.
- Galaretkę?
- Tak.
- A z czego ?
- No galaretkę, normalną, owocową galaretkę, sobie zrobisz.
- Owocową?
- Tak. Chodzi o to, żeby uzupełnić żelatynę, która też się...
-...Żelatynę?
- Oczywiście!
- Ale żelatyna to jest, to jest trucizna teraz.
- No, nie przesadzaj.
- Od tych wściekłych, czy jakichś tam krów, nie.
- Nie, no słuchaj, no, Z jakich wściekłych krów?
- Nie wiem, tam było, wiesz, jakieś taka...
- ...Oj
no, specjalnie ją kupowałam, specjalnie kupowałam...&lt;/&gt;<br>&lt;who4&gt;-...To może się oczyściłaś już, no skąd wiesz.&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;- A skąd tam się oczyściłam, jak mi kości skrzypią, no co ty!&lt;/&gt;<br>&lt;who4&gt;- No, musisz, musisz pilnować jednej rzeczy, czy tego, żebyś zjadała dwa razy w tygodniu galaretkę.&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;- Galaretkę?&lt;/&gt;<br>&lt;who4&gt;- Tak.&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;- A z czego ?&lt;/&gt;<br>&lt;who4&gt;- No galaretkę, normalną, owocową galaretkę, sobie zrobisz.&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;- Owocową?&lt;/&gt;<br>&lt;who4&gt;- Tak. Chodzi o to, żeby uzupełnić żelatynę, która też się...&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;-...Żelatynę?&lt;/&gt;<br>&lt;who4&gt;- Oczywiście!&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;- Ale żelatyna to jest, to jest trucizna teraz.&lt;/&gt;<br>&lt;who4&gt;- No, nie przesadzaj.&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;- Od tych wściekłych, czy jakichś tam krów, nie.&lt;/&gt;<br>&lt;who4&gt;- Nie, no słuchaj, no, Z jakich wściekłych krów?&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;- Nie wiem, tam było, wiesz, jakieś taka...&lt;/&gt;<br>&lt;who4&gt;- ...Oj
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego