razy. . .Sztuka" . Jest to jedyny jak na razie znany mi przypadek, za to godny naśladowania, żeby prywatny przedsiębiorca zechciał udostępnić część swojej siedziby na potrzeby współczesnej sztuki. Być może dobrze to wróży przyszłości artystycznych działań w dzisiejszych niełatwych dla sztuki czasach, w każdym razie Ryszard Wrzesiński dał dobry przykład. Działalność galerii nie będzie kolidowała z komercyjną działalnością firmy PORTHOS, wręcz przeciwnie, obie strony mogą czerpać z tego układu wzajemne korzyści. Cóż może być lepszą reklamą dla marki PORTHOS, jeśli nie możliwość goszczenia artystów, malarzy, rzeźbiarzy, grafików, poetów i muzyków, którzy pokazując swoje dzieła, kreują jednocześnie pozytywny wizerunek firmy, a wernisaże i