Typ tekstu: Książka
Autor: Berwińska Krystyna
Tytuł: Con amore
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1974
sami chcieli szukać prawdziwej sztuki.
Pięknie zagrał tego walca! Brawo! Brawo! Widać, jak się podoba. Jakieś dwie paniusie przechodzą koło nas i jedna mówi: "Pierwsze miejsce z naszych. Tylko nie trzeba mówić, żeby nie zapeszyć..."
To po co mówi, idiotka!
- Zochna, teraz ty? - pyta Jurek i miętosi ten bukiet.

- Nie gap się na mnie, bo się posypię - i ruszam na estradę. Mijam się z Jędrkiem. Uśmiecha się do mnie ciepło. Kochany! Będzie mi raźniej grać. W imię Boże! Nokturn h-moll!
Grzegorz...
Czy naprawdę źle grałem, czy też Tata był wściekły z całkiem innego powodu? Może go coś ugryzło, a na
sami chcieli szukać prawdziwej sztuki. <br>Pięknie zagrał tego walca! Brawo! Brawo! Widać, jak się podoba. Jakieś dwie paniusie przechodzą koło nas i jedna mówi: "Pierwsze miejsce z naszych. Tylko nie trzeba mówić, żeby nie zapeszyć..." <br>To po co mówi, idiotka! <br>- Zochna, teraz ty? - pyta Jurek i miętosi ten bukiet. <br><br>- Nie gap się na mnie, bo się posypię - i ruszam na estradę. Mijam się z Jędrkiem. Uśmiecha się do mnie ciepło. Kochany! Będzie mi raźniej grać. W imię Boże! Nokturn h-moll! <br> Grzegorz...<br>Czy naprawdę źle grałem, czy też Tata był wściekły z całkiem innego powodu? Może go coś ugryzło, a na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego