Typ tekstu: Książka
Autor: Nowak Tadeusz
Tytuł: A jak królem, a jak katem będziesz
Rok wydania: 1993
Rok powstania: 1968
ledwie opierzonego berbecia.
Ciekaw nawet byłem, do kogo też będzie podobny.
Gdy byłem kilkanaście kroków od niej, spostrzegłem, że w plecionej opałce niesie jabłka.
Zapominając o jej zapatrzonych oczach, zapragnąłem tych jabłek.
A jeszcze przed chwilą, przyspieszając kroku, chciałem ją wyminąć ze strachu przed nieustającym bólem brzucha i przekłutego pragnieniem gardła.
Zbliżając się do dziewczyny i czując jej rozgrzane ciało, niby to przypadkiem potknąłem się na ścieżce.
Lewą ręką zawadziłem o jej wystający łokieć.
Czyniąc to, przymknąłem oczy.
Widziałem w sobie wszystkie wiosenne sady i błonia, po których i pod którymi galopowały wypuszczone ze stajni, z chlewików nowo narodzone źrebaki i
ledwie opierzonego berbecia.<br> Ciekaw nawet byłem, do kogo też będzie podobny.<br> Gdy byłem kilkanaście kroków od niej, spostrzegłem, że w plecionej opałce niesie jabłka.<br> Zapominając o jej zapatrzonych oczach, zapragnąłem tych jabłek.<br> A jeszcze przed chwilą, przyspieszając kroku, chciałem ją wyminąć ze strachu przed nieustającym bólem brzucha i przekłutego pragnieniem gardła.<br> Zbliżając się do dziewczyny i czując jej rozgrzane ciało, niby to przypadkiem potknąłem się na ścieżce.<br> Lewą ręką zawadziłem o jej wystający łokieć.<br> Czyniąc to, przymknąłem oczy.<br> Widziałem w sobie wszystkie wiosenne sady i błonia, po których i pod którymi galopowały wypuszczone ze stajni, z chlewików nowo narodzone źrebaki i
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego