Typ tekstu: Książka
Autor: Kołodziejczak Tomasz
Tytuł: Krew i kamień
Rok: 2003
tego słynnego wojownika i jego straszliwych towarzyszy, pojęli, że stali się teraz czymś więcej niż kupą uzbrojonych mieszczuchów i chłopów.
Pośród tego tumultu nikt nie zwrócił uwagi na pojedyncze głosy, na ludzi, którzy nie ku Pazurowi patrzyli, a ku Gorczem. Co chwila ktoś nowy spoglądał na gród i okrzyk radości gasł na jego wargach. Na twarzy pojawiało się napięcie i oczekiwanie.
W końcu i Biały Pazur zwrócił się ku Gorczem, a wraz z nim wszyscy zebrani na Przedgrodziu ludzie. Na wałach coś się działo, pojawiały się sylwetki strażników.
Ponad częstokół wysunięto trzy długie żerdzie. Na tyki nadziano trzy głowy. Głowy powstańców
tego słynnego wojownika i jego straszliwych towarzyszy, pojęli, że stali się teraz czymś więcej niż kupą uzbrojonych mieszczuchów i chłopów.<br>Pośród tego tumultu nikt nie zwrócił uwagi na pojedyncze głosy, na ludzi, którzy nie ku Pazurowi patrzyli, a ku Gorczem. Co chwila ktoś nowy spoglądał na gród i okrzyk radości gasł na jego wargach. Na twarzy pojawiało się napięcie i oczekiwanie.<br>W końcu i Biały Pazur zwrócił się ku Gorczem, a wraz z nim wszyscy zebrani na Przedgrodziu ludzie. Na wałach coś się działo, pojawiały się sylwetki strażników.<br>Ponad częstokół wysunięto trzy długie żerdzie. Na tyki nadziano trzy głowy. Głowy powstańców
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego