na poddaszu budynku, gdzie pracownicy remontowi ocieplali spalony w ostatnim pożarze dach. Ze wstępnych ustaleń straży wynika, iż przyczyną pożaru była papa, której ciepło najprawdopodobniej przeniknęło do podłoża i stało się ogniwem zapalnym. W trakcie gaszenia pożaru strażacy, aby dostać się do źródła ognia, musieli rozebrać część dachu. <br>Szybka akcja gaśnicza pozwoliła uniknąć większej tragedii. Z mieszkania znajdującego się najbliżej punktu zapalnego strażacy ewakuowali jedną osobę. Mieszkanie na piętrze dworca nie zostało całkowicie zalane. Ślady po akcji gaśniczej widoczne są jedynie w jego łazience. <br>Do akcji ruszyły trzy jednostki ratowniczo - gaśnicze. Dodatkowo jedną postawiono w stanie gotowości. Łącznie w poniedziałkowym zdarzeniu