Typ tekstu: Książka
Autor: Marek Krajewski
Tytuł: Koniec świata w Breslau
Rok: 2003
pewnym momencie odsunął słuchawkę od ucha, a drugą wolną ręką postukał papierosem o blat sekretarzyka. Kiedy głos umilkł na chwilę, Mock włożył papierosa do ust i rozpoczął dziwny dialog, w którym jego lakoniczne wypowiedzi były co chwilę przerywane gniewnymi i misternie zbudowanymi frazami szefa.
- Tak, wiem, że zachowałem się jak gbur, wychodząc z zebrania... To jest nowy trop... Wszystko wytłumaczę jutro... Tak, wiem, ostatnia szansa... Nadużyłem cierpliwości pana dyrektora... Wiem... Będę jutro... O ósmej rano... Tak, z całą pewnością... Dziękuję i przepraszam...
Mock odłożył słuchawkę i po raz kolejny pomyślał ciepło o Reinercie i Kleinfeldzie. Nie powiedzieli nic Mühlhausowi i ruszyli
pewnym momencie odsunął słuchawkę od ucha, a drugą wolną ręką postukał papierosem o blat sekretarzyka. Kiedy głos umilkł na chwilę, Mock włożył papierosa do ust i rozpoczął dziwny dialog, w którym jego lakoniczne wypowiedzi były co chwilę przerywane gniewnymi i misternie zbudowanymi frazami szefa.<br>- Tak, wiem, że zachowałem się jak gbur, wychodząc z zebrania... To jest nowy trop... Wszystko wytłumaczę jutro... Tak, wiem, ostatnia szansa... Nadużyłem cierpliwości pana dyrektora... Wiem... Będę jutro... O ósmej rano... Tak, z całą pewnością... Dziękuję i przepraszam...<br>Mock odłożył słuchawkę i po raz kolejny pomyślał ciepło o Reinercie i Kleinfeldzie. Nie powiedzieli nic Mühlhausowi i ruszyli
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego